
Zespół drewnianych domków zaczęto budować w 1707 r. w czasie gdy miasto było znane z wyrobów tkackich sprzedawanych do krajów Europy, a nawet Ameryki. Powstały one z ramienia cystersów, aby mogli zamieszkać w nich czescy tkacze płótna. Do dziś zachowało się jedenaście domków – dwunasty, który podobno nazywał się Judasz – spłonął.
Niedaleko 12 Apostołów, 1763 r. wzniesiono podobne domy w liczbie siedmiu – tzw. domki Siedmiu Braci, które z kole przeznaczone były dla bawarskich tkaczy adamaszku. Obecnie możemy podziwiać tylko jeden z nich, ponieważ reszta spłonęła w pożarze w latach 50. ubiegłego wieku. Domy są parterowe, posiadają podcienie, stoją w szeregu. Zwieńczone dwuspadowymi dachami i kryte gontem wyglądają trochę baśniowo. Znajdowały się w nich mieszkania tkaczy oraz ich warsztaty pracy. To właśnie dzięki zakonowi cystersów Chełmsko Śląskie stało się słynne jako wytwórnia wyrobów płócienniczych i sukienniczych. Dzięki osiągnięciom gospodarczym, jakie miasto sobie wypracowało mieszkańcy otrzymali prawo organizacji 2 jarmarków rocznie oraz targów raz na tydzień co w tych czasach było nie lada przywilejem.
12 Apostołów to jedyna tego typu atrakcja w Polsce – dlatego nie dziwi nikogo, że przyciąga rzesze turystów. Obecnie w jednym z domów mieści się Izba Tkacka. Można na własne oczy zobaczyć jak wygląda i jak działa krosno czy kołowrotek. Izbą Tkacką opiekuje się Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Chełmska Śląskiego „Tkacze Śląscy”.
W sezonie letnim (1 kwietnia – 31 października) izbę można odwiedzać od 9.00 do 18.00, natomiast w zimowym – od 10.00 do 16.00. Bilet wstępu kosztuje 1 zł
Przy odrobinie szczęścia można spotkać pana, przebranego w ubranie osiemnastowiecznego tkacza, który wierszem recytuje historię mieściny, pokazuje w swoim ogródku fragment jednego ze starszych fragmentów ruin oraz źródełko – podobno, kto włoży do niego rękę, w ciągu roku wróci do Chełmska Śląskiego, zamieszka tu i „będzie żył jeszcze 99 lat aż do śmierci”.