Każdego dnia w południe, na poznańskim Ratuszu, nad zegarem, ukazują się dwa białe koziołki, bodą się rogami 12 razy dając sygnał, że minęło południe.
Skąd wzięły się koziołki?
Legenda głosi, że miały posłużyć jako danie podczas uczty dla możnych panów i wojewody. Uciekły jednak z kuchni i skryły się na wieży. Tam zaczęły się trykać rogami. Zdarzenie to tak rozbawiło wojewodę, że kazał dołączyć odwzorowanie koziołków do ratuszowego zegara nazywając je „urządzeniem błazeńskim”…